piątek, 28 kwietnia 2017

Mroczna mgła cierpień

Mroczna mgła cierpień
Mroczna mgła z serc upadłych,
niczym gęstwina koron boru śmierci...
Ulatuje jak z czajnika dni przegranych,
unosi się ten dar piekielny - zła lekcji.
Przeszywa grunt moralny, w krypcie serca.
Zabija marzenia i to co daje silna wiara
Pojawia się na horyzoncie upadku - miejsca
Nie ochroni anielska, ta jak czas stara - rada.
Idziesz drogą wybojów i ostrych skrętów,
a ludzkie odruchy z czasem na karcie żółkną.
Mgła zniszczy Ci linie mety, na życia końcu..
Ślepe będą oczy i dotyk dłoni, więc patrz duszą.
Mgła chorobą bytu żyjącego - świadomego,
jej szpony czarcie, niszcząc, nigdy nie zabijają.
Ciosami zatrważając - nie bez bólu realnego..
Duszy wartości w cierpieniach - się odradzają.
I nie zabije Cie - ten ból co wieczność trwa,
a w potęgę duszy siły i wartości uniesie.
Z góry patrząc - z niebios - to jak zabawa,
lecz nie widać nieba gdy jesteś w bytu lesie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz