Mrok przenika
Otoczenie zamarło jak słup soli
Nigdy nie było tak bardzo mroczne
A głowa tak strasznie mnie boli
Powstają efekty chaosu z tego uboczne
Mrok przenika ciało skupione
Na drodzę przez szaleństwo
Czyżbym poddał się odnowie
Zabijając dobra tą ponętność
Tylko gwiazdy swym światłem
Otaczają ciepłą jak magma nadzieją
I stało się życie wasze tak jasne
Aż przepełniło dni wasze energią\
I powiem idz spotykając horyzont
A nadzieja mieszka w kukułkach
Przyciągnij go żeglarską silną liną
By uciec przed świata niecną pustką
A gwiazdy święceń duszy dadzą
I przez życie twe ciągle prowadzą
Ciesz sie z tego Boskiego daru
Teraz bo najlepiej juz, od razu.