Bez miłości orać pole..
Idee miłości pogwałcone - daniem dupy.
Czy te łzy można pozbierać jak małe okruchy?
Chyba ta kobieta nie wykaże nigdy skruchy..
Uczucie - było we mnie tak silne - oddałbym...
W tej kobiecie jednak pożądanie jedynie.
I mi by dupy dała - jednak we mnie romantyzm...
Teraz już uczucie zgasło udając się w mogiłę.
Ten czas cierpienia okalony morderczym bytem.
Serce kroiło się na kawałki - teraz już nie żyje.
I cóż począć jak nie zaorać pola, już nie dziewiczego.
Tylko wypatrywać tego momentu magicznego.
co ugorem bez nawozu - i oby nic nie wyrosło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz